Czasami człowiek musi, inaczej się udusi
Musi.. ot, na przykład, powyżywać się na ikeowym stołku...
Był taki... Mniej więcej :-) Jak że z mojego ulubionego stoiska (sprzedaży okazyjnej), więc trochę sponiewierany przez życie...
A po upojnym wieczorze ze mną, farbą akrylową i papierem do pakowania prezentów z Tesco (dlaczego ja go nie kupiłam więcej??) wygląda tak...
Stołek na co dzień rezyduje w przedpokoju, ale tam są niestety niesprzyjające (niesprzyjające mi:-)) jakimkolwiek zdjęciom warunki świetlne. Na stołku się nie skończyło, ciąg dalszy nastapi...
A tymczasem przedstawiam Wam nowego członka rodziny. Małe, białe i pyskate...:-)
Zmykam, maltretować pewną szufladę :-) Pozdrawiam cieplutko i bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa!
PS. I jeszcze całkowita nówka na koniec...
Był taki... Mniej więcej :-) Jak że z mojego ulubionego stoiska (sprzedaży okazyjnej), więc trochę sponiewierany przez życie...
A po upojnym wieczorze ze mną, farbą akrylową i papierem do pakowania prezentów z Tesco (dlaczego ja go nie kupiłam więcej??) wygląda tak...
Stołek na co dzień rezyduje w przedpokoju, ale tam są niestety niesprzyjające (niesprzyjające mi:-)) jakimkolwiek zdjęciom warunki świetlne. Na stołku się nie skończyło, ciąg dalszy nastapi...
***
A tymczasem przedstawiam Wam nowego członka rodziny. Małe, białe i pyskate...:-)
I zdjęcie, dzięki któremu można się zorientować w szalonym gabarycie tego groźnego psa :-)
Zmykam, maltretować pewną szufladę :-) Pozdrawiam cieplutko i bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa!
***
PS. I jeszcze całkowita nówka na koniec...
Komentarze
moze i ja wykorzystam papier ale na pudelku po cygarach!
nawet miałam ten papier,ale wydawał mi się za cienki na przyklejanie do czegokolwiek
Dzięki, dziewczyny... i Anonimie:-)
W twój mały „śmiechu i łez padołek”
Nie przeszły brzydkie i złe nawyki!
Bo się rozpocznie walka o stołek!
Z moich przypuszczeń jasno wynika,
Że politykę miłości wzburzy
I jako pierwsza stołek obsika
Ta „samobieżna miotła do kurzu”.
Potem – jak uczy nas polityka
(I ja już na to nic nie poradzę) –
G. będzie musiał stołek obsikać
Żeby nad stołkiem odzyskać władzę…
A że z miotełki kawał psotnika,
który jest pewien, że przy nim racja –
Po raz kolejny stołek obsika
I się rozpocznie rywalizacja…
Więc ja, Kuleczko, dobrze Ci radzę:
Pod śliczny stołek ten piegowaty
Na czas domowej walki o władzę
Rozłóż porządny kawał ceraty!
Jakiż to pociąg piękny i młody?
Czemuż tak bardzo zachwyca?
Któż go mozolnie w upał i w chłody
Kleił przy świetle księżyca?
Parowóz sapie głośno z przejęcia,
Bo bardzo chce być wręczony...
Pewnie to jakiś album na zdjęcia.
Pewnie na prezent zrobiony.
Pędzi przez knieje jak sarna płocha,
Jak barwna chmurka po torze...
Śliczny że tylko się w nim zakochać
I tylko wzdychać: O Boże!
Parowóz błyszczy jak wielka świeczka
W chińskiej tandety zalewie...
Kto jest twórczyni? – nasza Kuleczka.
Dla kogo pociąg? – ja nie wiem.
Minęło lato, zżółknęły liście
I dżdżysta pora nastała,
A Kulka klei i klnie siarczyście –
Przez pociąg się nie wyspała.
i Twoje Kuleczko wytworki również, rozpędziłaś się, widzę, z tym przeobrażaniem przedmiotów :) i świetnie Ci to wychodzi, pozdrawiam :)