Liczydłowo-kolejowo...

Jest sobie taka pewna osóbka, na którą można liczyć. Wspomoże człowieka, kiedy trzeba - a to winnym napojem, a to sprężyną w odpowiednim kolorze i gabarycie:-)
A że owa osóbka wyznała kiedyś miłość pewnemu liczydłu, zatem... powstało liczydło także dla niej. Zdjęć zrobić nie zdążyłam - więc bezczelnie zszabrowałam z bloga Asi :-) Na początek pudełeczko w potężnym gabarycie 4,5x6,5cm, wzrostu jakiś jeden szalony centymetr. Zachachmęciła się gdzieś belka od płotka, ale uprzejmie mi doniesiono, że została odnaleziona i przyklejona na miejsce.
W pudełeczku kulki :-) którymi podzieliła się ze mną Magda:-) Merci.
A w kulkach, radośnie umoszczone, liczydło...

I na koniec świeżynka ;-)

Komentarze

agnieszka pisze…
cuuuuuudny maleńki komplet

a Twoje liczydło śniło mi sie noc przed tym jak "pewna osóbka" pokazała prezent na blogu... hmmmm

świetny pomysł !!!!!
Ondraszek pisze…
Zapytajcie Artura
Nie kłamię bo nie umiem,
Ale było jak ulał
Sześć słów na tym albumie:
Wyczarowany parowóz
Wyczarowany wagonik
Wyczarowane... yyyy... liczydło?

Mówił raz po gorzale
Pewien magik z Morąga,
Że nie tak łatwo wcale
Wyczarować pociąga.

Trzeba mieć różne szpeje
I papiery wspaniałe
Ćwieki, nici i kleje...
A przede wszystkim talent!

Zadrżałem. Środek nocy,
Pocztylion stał wytrwale
I urosły mi włosy
Choć nie mam ich prawie wcale!
Wyczarowany parowóz
Wyczarowany wagonik
Wyczarowane... liczydło

Cieszę się – daję słowo –
I niezmiernie się szczycę,
Że znam Główną Szefową
W tej pociągów fabryce.

I myślę sobie czasem,
Czy w przerwie od tych czarów
Może zaprosić da się
Na kolejkę... do baru?
Zaczarowana kolejka...
Zaczarowana druga kolejka...
Zaczarowana trzecia kolejka...
Zaczarowana czwarta kolejka...
Zaczarowana piąta...

W końcu nam się poplącze,
Lecz liczydło prześliczne
Za nas liczyć dokończy
Te kolejki magicze...
Ondraszek pisze…
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Monika Skrzypek pisze…
Ondraszku, bardziej podobał mi się Twój strzał z dubeltówki, niż "Ten post został usunięty przez administratora bloga":-\
A poemat cudny, myślę, że Gałczyński pęka ze śmiechu na jakimś pierzastym obłoczku :-)

Agnieszka... :-**
Ondraszek pisze…
Abo jak widziałem dwa takie same wpisy, to się wystraszyłem że widzę podwójnie... A przecież akurat dzisiaj nic takiego nie piłem :P
SentiMenti pisze…
świnka jestem, beleczki jeszcze nie przykleiłam, wybacz Kuleczko, pliiiis :)
zrobię to jak tylko wrócę do domku bo działkuję się :)
ciekawe czy Agnieszka sprawdziła w senniku co znaczy "śnić liczydło miniaturowe"?
jeszcze raz pięknie dziękuję za prezencik i przemiłe sześć godzin :)))
SentiMenti pisze…
aha, i świeżynka piękna i kolorowa :)
Magda pisze…
nie wiedziałam , że mam swój "wkład" w tym projekcie ;D
renataa25 pisze…
Pomysłowa z Ciebie osóbka, uwielbiam zaglądać na Twój blog zawsze znajde coś pięknego:)))
Lili pisze…
no liczydełko i spółkę to już widziałam u Sentimenti, są świetne:) a albumik zapowiada się cudnie, pokażesz więcej?
BETIK pisze…
Jak ja tu lubię zaglądać!!! Nigdy nie jestem zawiedziona. a Sentimenti zostaje tylko zazdrościć:) Mam nadzieje, że w końcu uda nam się gdzieś spotkać:)
RosaliaArt pisze…
aaaa wielce imponujące liczydło :)
ps. spokojnych wakacji
Juunka pisze…
Śliczniutkie jest zarówno liczydło jak i opakowanie jego :)