Zielono na początek... malucha oddam w dobre ręce;-)


Wróciłam z przeróżnych wojaży i pierwsze, za co się wzięłam to było... co? Zgodnie z nową świecką tradycją, panującą w naszym pięknym kraju, wzięłam się oczywiście za remont (choć wedle nowej świeckiej tradycji powinien być remont zamiast urlopu;-). W zasadzie miały to być zaledwie kosmetyczne przeróbki, skończyło się na wybebeszeniu większości szaf i przestawianiu mebli.

Teraz już przez nasze mieszkanie da sie przejść, co parę dni temu nie było takie proste.
Ja natomiast po dłuuugiej przerwie wracam do dłubanek - na rozgrzewkę dwa maluchy (choć pulchne), zielone niemal bliźniacze notesy :-)
Jednego chętnie puszczę w świat i oddam w dobre ręce, więc jeśli ktoś jest chętny (zakładam optymistycznie, że ktoś tu jednak czasem zagląda), to proszę meldować:-)

Komentarze

Mrouh pisze…
Pięknie zieloniaki! To straszne, bo dopiero co sobie urządziłam pokój na niebiesko-czekoladowo na fali fascynacji tym zestawieniem, a coś mi się zdaje, że powoli mania zielonego się rodzi... sama nie nadążam za swoimi upodobaniami, hihi:-) Jeśli tego pulchnego zieloniaka nikt jeszcze nie przygarnął, to u mnie b ędzie się czuł bardzo dobrze. Sypialnia będzie zielona:-)
Monika Skrzypek pisze…
Mrouh, podziwiam ludzi, którzy mają całe mieszkanie urządzone konsekwentnie w określonym zestawieniu kolorystycznym. Mnie po jednym wnętrzu już się nudzi :-) I o ile sypialnia jest zielona z bladopomarańczowymi wstawkami, to zestawienie to nie miałoby szans w jakimkolwiek innym pomieszczeniu już :-)
Zieloniak dziś poleci :-)
Pozdrawiam!
Mrouh pisze…
Kulko, daj znać, czy dostałaś mojego maila, bo miałam problem z gmailem i wysłałam z o2, ale pewności że doszedł nie mam.
A jeśli chodzi o urządzanie to moja konsekwencja ogranicza się tylko do mojego własnego pokoju i to tylko wyłacznie z tego powodu, że mam bzika na punkcie zestawu niebieski-brąz. Całe szczęscie ze go mam, bo tak ogólnie podobają mi się bardzo rózne style wnętrz i dopiero bym miała zagwozdkę, którego się trzymać. Uściski!
cub@_libre pisze…
Bardzo uroczo-pozytywne te maluchy! :)