Pudełko na dzińdziboły

Pudełek na dzińdziboły nigdy dość! Zrobiłam sobie takie niewielkie, patchworkowe na drobiazgi. Nie zdążyłam się nim jednak zbyt długo nacieszyć, bo zostało zaanektowane przez moją córkę na jej papierowe taśmy :)

W roli głównej: Ginger Girl :-) Jak Wam się podoba?

 








 Wszystkie papiery z nowej kolekcji Ginger Girl znajdziecie <tutaj>
Pozdrawiam :)

 

Komentarze

barbaratoja pisze…
Piękne patchworkowe pudełko, a środek jeszcze cudniejszy.
Nie dziwię się córce.