Miłego poniedziałku :)

Żyję, żyję i zaczynam się budzić z zimowego snu ;-) i zbieram się do pokazania zaległości, bo troszkę ich się nazbierało. Na początek kalendarz (i to nawet nie ostatni;-)) na rok 2014. Na specjalne zamówienie. Miał być patchworkowy, elegancki, bordo&szarości i mile widziany kwiatowy motyw...
Wygrzebałam resztki kolekcji Glass Of Wine i oto wynik:

I'm alive, I'm alive and I'm starting to wake up from winter sleep;-) At the beginning the calendar (and it is not the last one;-)) 2014. On special order: patchwork, elegant, burgundy & gray... I found the old collection Glass Of Wine and here is the result:





Komentarze

pięknie wygląda ta okładka ! :)
sajciastyczna pisze…
fenomenalny ! w cudownym miłosnym kolorze!
Drycha pisze…
1: faaaajne czerwienie!
2: kobieto, mamy sierpień! gdzie jesteś?
Monika Skrzypek pisze…
Drysz! Jak to sierpień? O.o Już się odkopuję :P
Dziękuję, dziewczyny! :***