W niedoczasie... :-)
...zatem tylko wrzucam zdjęcia nowej kartki:-) Dla przesympatycznej pani Sylwii - jako prezent dla męża. Miało być z szytych kwadratów (i okołokwadratowych kształtów), z tekstem widocznym na kartce, z motywem włoskim (znaczek:-)) bądź podróżnicznym i jeszcze z serduszkiem, w zieleniach/beżach/błękitach/niebieskawych szarościach.
Macham Wam wszystkim łapą i zmykam, papapapaaaa :***
Komentarze
:)
Znów ją widzę na Parnasie...
Ale martwi mnie głęboko
Coraz częstsze „w niedoczasie”.
Gdzie tym młodym tak się spieszy?
Ech! Za cara Mikołaja
Był czas pościć, był czas grzeszyć,
Uczyć sie i robić jaja...
Ej, za moich czasów, panie,
Był czas spać i pójść do lasu,
A nawet zrobić powstanie!
A dziś? Na nic nie ma czasu.
Nie ma kiedy się nacieszyć
Słońcem, wiatrem, sobą, życiem...
A do czego tu się spieszyć?
Do literek na granicie?