Wpadam na chwilkę...
...bo własnie wróciłam (ależ było miłłłoooo), a jutro znów ruszam w drogę:-)
Chciałam wam jeszcze pokazać kalendarz dla mojej mamy, do postawienia na biurku. Z ukochanymi wnukami oczywiście:-)
Papierki w większości z ILS, miks, tradycyjnie:-)
A na koniec jeszcze Klusku oczekujący na pociąg...
I ja, nieco poruszona;-)
...
Buziaki!
Trzymajcie kciuki:-)
Chciałam wam jeszcze pokazać kalendarz dla mojej mamy, do postawienia na biurku. Z ukochanymi wnukami oczywiście:-)
Papierki w większości z ILS, miks, tradycyjnie:-)
A na koniec jeszcze Klusku oczekujący na pociąg...
I ja, nieco poruszona;-)
...
Buziaki!
Trzymajcie kciuki:-)
Komentarze
Rzecz przepięknie wykonaną
(Co sie Kulce często zdarza) –
Album z funkcją kalendarza.
W nim do babci szczerzą zęby
Dwaj wnukowie niby dęby.
W drugim, że tak powiem, żłobie
Kulka we własnej osobie
Prezentuje ze zbliżenia
Patriotyzm owłosienia.
Są też inne wątki posta...
Który wybrać? Rzecz nieprosta.
Ondrasz myśli, głowa kręci
I to kusi i to nęci.
Stęka, bije się z myślami
Jak ten osioł przed żłobami.
Trudny wybór, trudna zgoda...
Włosy? Kalendarza szkoda.
Więc kalendarz? Żal fryzury
(I zdjęcia progenitury).
Sprawa wielce pogmatwana,
Więc tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że Ondraszek dziś od rana
Brnąc w depresji po kolana
Czmychnął sobie na kielicha.
I dotąd tak czmycha i czmycha...
pozdrawiam ciepło.