To już chyba koniec...
...przemeblowań? :-)
Znów ikeowe szufladki i znów ILSowe Zeszyty. Najtrudniej było oderwać te wątpliwej urody okienka na etykiety. Były gotowe odejść z całym frontem szufladki ;-) Zdjęcia są... jakie są. Jak i pogoda.
Gdzieś w szafie leżakowała sobie półeczka na przyprawy (również ze sprzedaży okazyjnej;-)) aż się, bidula, doczekała, lepszych czasów.
Znów ikeowe szufladki i znów ILSowe Zeszyty. Najtrudniej było oderwać te wątpliwej urody okienka na etykiety. Były gotowe odejść z całym frontem szufladki ;-) Zdjęcia są... jakie są. Jak i pogoda.
Gdzieś w szafie leżakowała sobie półeczka na przyprawy (również ze sprzedaży okazyjnej;-)) aż się, bidula, doczekała, lepszych czasów.
A na to zdjęcie będę sobie czasem spoglądać, by sobie przypomnieć ten porządek na biurku :-)
Kochani, dziękuję za wszystkie miłe słowa. A jeśli ktoś jeszcze nie zna poetyckiej twórczosci Ondraszka, zapraszam do działu komentarzy:-) Buziaki!
A jeśli nie macie dość deszczu... u Antilight najpiękniejsza deszczowa chmurka :-)
Komentarze
[Choć może powinnam poczekać, aż Ondraszek sam rozwieje watpliwości co do jego płci, mielibyśmy kolejny fajny wierszyk do kolekcji :-)) ]
Betik, nadal się wybieram na spotkanie za tydzień z hakiem (tydzień z hakiem, nie na spotkanie z hakiem:-) Co do macania, nie jestem pewna, on taki calkiem doskonały to nie jest...
Mebel pięknie oklejony,
Lecz cicho siedzi Ondraszek,
Bo Ondraszek zawstydzony. :P
przypominam, że wygrałaś u mnie daaawno temu candy, po którego odbiór (zamówienie kartki wg Twojego uznania) się nie zgłosiłaś :)