Statek dla Mamy i kurs na patchwork:-)
Kartka dla Mamy na Dzień Mamy (a jak dla mojej mamy, to ze statkiem najlepiej:-) ... to że patchwork, na pewno wszystkich bardzo zaskoczyło;-)
Ostatnio Magda zapytała mnie, jak ja zrobiłam okładkę tego notesu. Pomyślałam sobie, że może warto byłoby zrobić mały kurs (kursiątko raczej) patchworkowej kartki (od robienia okładki notesu zasadniczo niewiele się różni).
Potrzeba w zasadzie niewiele...
kilka arkuszy papieru, najlepiej z drobnym wzorem; co najmniej cztery różne;
nici, maszyna do szycia/igła z nitką;
nożyczki;
kartka papieru;
baza kartki plus koperta;
ołówek:-)
1. Bierzemy zwykłą kartkę papieru i przycinamy do wymiaru kartki (około 2 mm mniejszą, niż baza kartki).
Siedzimy i myślimy, co chcemy mieć na kartce:-) a następnie rysujemy. Rysunek musi być w miarę prosty, by z przeszyciami nie zrobiło się na nim zbyt gęsto. Jeśli w planach mamy przeszycia maszynowe zygzakiem, musimy wziąć pod uwagę szerokość szwu - w mojej maszynie jest to 0,5cm i nie da się zmniejszyć, więc bardzo drobnych wzorów nie byłabym w stanie przeszyć. Można też przeszywać ściegiem prostym, wtedy wzór może być bardziej skomplikowany i drobniejszy.
Siedzimy i myślimy, co chcemy mieć na kartce:-) a następnie rysujemy. Rysunek musi być w miarę prosty, by z przeszyciami nie zrobiło się na nim zbyt gęsto. Jeśli w planach mamy przeszycia maszynowe zygzakiem, musimy wziąć pod uwagę szerokość szwu - w mojej maszynie jest to 0,5cm i nie da się zmniejszyć, więc bardzo drobnych wzorów nie byłabym w stanie przeszyć. Można też przeszywać ściegiem prostym, wtedy wzór może być bardziej skomplikowany i drobniejszy.
2. Czas na przycięcie papieru. Pewnie jest na to kilka sposobów - ja stosuję taki: pod kartkę z rysunkiem podkładam arkusz papieru, a następnie odrysowuję mocno dany element. Na papierze pod spodem pojawia się wtedy delikatnie wyżłobiony wzór, na cieńszych papierach wyraźniejszy, na tych bardziej "fakturowych" nieco mniej. Mam nadzieję, że udało mi się to mniej więcej ludzką mową wyjaśnić:-) Następnie wycinamy kolejne elementy, w międzyczasie przymierzając do rysunku - czy pasują kolory, wzory i czy o to nam chodzi:-)
3. Cieniujemy brzegi elementów, dzięki temu rysunek będzie bardziej przestrzenny.
4. Przyklejamy kolejne elementy (dla ułatwienia - można na kartce z rysunkiem), pamiętając, że zaczynamy od tych, które mają być na spodzie:-) i po kolei przeszywamy - na maszynie bądź ręcznie, zależnie od możliwości i ochoty. W niektórych maszynach jest podobno możliwość szycia na "pierwszym biegu", moja niestety od razu rozpędza się do kurcgalopka, więc pozostaje mi machanie pokrętłem, bo inaczej nie wyrobiłabym na zakrętach w drobniejszych wzorach.
5. Przed obcięciem nitek koniecznie podklejamy je od spodu, by nic się nie rozlazło. Ja używam do tego niecnego celu Magica.
6. Przycinamy nitki, opcjonalnie dodajemy ćwieki, napisy, naklejki, na co przyjdzie ochota... Naklejamy na bazę i ... już:-) Kartka patchworkowa gotowa.
Mam nadzieję, że zrozumiale to wszystko napisałam i teraz papierzasty patchwork już nikomu nie będzie straszny :-) Czekam na wasze prace:-)
Pozdrawiam cieplutko!
***
Komentarze
Mama będzie zapewne szczęśliwa !!!
Kartka jest w pytkę wyczesana yyyy przeszyta :D
Płynęło morzem łódką z papieru.
Dłużej bym podróż mędrców opiewał,
Gdyby ich łódkę zrobiono z drzewa.
(tym razem wierszyk nie mój, a wyczytany dawno temu w "Księdze nonsesnów")
Jeśli papier będzie zbyt cienki,delikatny, może się podrzeć w czasie szycia, alemyślę, że można go podkleić zwykłą kartką papieru - polecam np. klej uhu w sztyfcie, papier się nie "pofaluje" przy klejeniu. Powodzenia:-)
Dziekuję za tyle przemiłych komentarzy... Mmmmm :-)
Piękne !!!!!!!!
tres joli
bravo
Monick
pamiętam jeszcze tę poprzednią :)
Karteczka przepiękna! Mistrzowsko wykonana! Podziwiam :)
Kurs jest tak czytelny, że jak tylko złapię czas to się zmierzę;)
Dzięki za podzielenie się wiedzą :)