Nowy człowiek :-)
Kartka-składak, powstała już jakiś czas temu, w ramach walki z sobą, papierem, ogólnym rozplaskaniem, brakiem sił witalnych i weny tak zwanej.
Dziś w nocy natomiast wylęgła się pewna grubsza sprawa, ale musi poczekać, aż naładuje sie bateria w aparacie, a ja naumiem się rozmazywać buźki na zdjeciach (aaa, pomoże ktoś? :-)))
Ale, ale... Miała być kartka.
Dziś w nocy natomiast wylęgła się pewna grubsza sprawa, ale musi poczekać, aż naładuje sie bateria w aparacie, a ja naumiem się rozmazywać buźki na zdjeciach (aaa, pomoże ktoś? :-)))
Ale, ale... Miała być kartka.
W komplecie były jeszcze butki w pudełku. I tu - tadam - brzeg wydziurkowany pięknie dzięki szczodremu zającowi, który postanowił z okazji Wielkanocy zasponsorować to i owo.
I tu już całość... (jeszcze nie wręczona!)
Komentarze
z rozmazywaniem buziek chętnie pomogę :)))
Wygodna, nie, nie zagospodarowana... ;-P