Jak nie kciuk, to lumbago...
...które połamało mnie, kiedy spontanicznie chciałam podnieść potomka, nie bez powodu zwanego Kluską :-)
Na pocieszenie zapisałam się w kolejkę po słodkości u Cub@_libre ;-) A co!
Na pocieszenie zapisałam się w kolejkę po słodkości u Cub@_libre ;-) A co!
Komentarze
Życzę dużo zdrowia i szybkiego powrotu do formy!!
Pozdrawiam!
A.
Ps. Mam dwójkę dzieci więc wiem, z doświadczenia niestety, jak to dokuczliwa sprawa...
Dziękuję Wam za dobre słowo, od rana nie mogłam się jakoś zebrać do kupy tak zwanej, zajrzałam tutaj i poczułam się zmotywowana :-) Dziękuję :-)
Pozdrawiam serdecznie!